poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Marilyn Monroe / Powrót do blogowania

Witajcie, 
przez cały lipiec nie dodałam ani jednego posta, za co bardzo przepraszam. Przyznam, że brakowało mi blogowej sfery, wracając pierwszego dnia nowego miesiąca mam nadzieje, że uda mi się już blogować regularnie. Mam bardzo dużo nowości wam do pokazania.

Zaczniemy od kobiety, której nikomu (mam nadzieje) nie trzeba przedstawiać. W momencie gdy zobaczyłam ten arkusz naklejek wodnych, w głowie narodził się pomysł na ich wykorzystanie.
Jeśli jesteście ciekawe jak powstało to mani to zapraszam dalej :)

Marilyn Monroe kojarzy mi się z bielą oraz czerwonymi ustami a wam? Jakie macie pierwsze skojarzenie z Marilyn?

Do wykonania użyłam bieli idealnej od Essence nr33 wild white ways. Dwie cienkie a czasami jedna wystarczy do pełnego krycia, schnie w przyzwoitym tempie, idealna baza pod inne zdobienia.
Na środkowym palcu postanowiłam dodać czerwone usta lakierem Essie Jump in my jumpsuit z płytki BP-l012. Niestety odbijałam przezroczystym stemplem XL po raz pierwszy, stąd te niedociągnięcia. Całość pokryłam Seche Vite.
Naklejka wodna pochodzi ze sklepu ED Beauty. Arkusz 6,5x5cm kosztuje 2,99zł. Są bardzo dobrej jakości, łatwo i szybko się ją aplikuje. Jedynie do czego mogę się przyczepić to szerokość pojedynczej naklejki.
 Jak widzicie wzięłam drugą pod względem wielkości, na serdeczny była idealna :)
Jak wam się podoba? Bardzo dużo osób pytało się mnie jak je wykonałam i każdy Marilyn poznał od razu :)
Trzymajcie się ciepło i do następnego :)

9 komentarzy:

Zostawiając po sobie ślad sprawiasz mi ogromną przyjemność :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...