Cześć :)
Zawsze jak przybywam do domu, to biegnę do lakierowych zbiorów Wiolki i wybieram ten przykurzony fiolet.
Kocham w tym lakierze wszystko: począwszy od koloru przez trwałość (u mnie koło 3 dni- to prawdziwy cud), przez to, że wystarczy teoretycznie jedna warstwa do pokrycia płytki (ja i tak daję dwie), po pędzelek i śliczną buteleczkę. Jak bym mogła to bym Wiolce ten lakier ukradła... (taa jasne- mała od razu by wypatrzyła brak w zbiorach :)
Strasznie podoba mi się w nim to, że w zależności od światła czasem bardziej widać w nim brąz z lekką domieszką fioletu, a czasem typowy chłodny fiolet. Paznokcie maluje się bardzo szybko i przyjemnie, nie ma smug i szybko schnie, co akurat dla mnie jest bardzo ważne.
Zdjęcie z lampą i bez lampy:
Zdecydowanie kocham i polecam ten lakier. A Wy miałyście z nim do czynienia?
Pozdrawiam i życzę szybkiego trawienia smakołyków świątecznych :)
~Madziowa
ten drugi fioletowy ma ładny kolor ;3
OdpowiedzUsuńAno też mam ten Catrice i też lubię! Ale dawno go nie miałam na paznokciach ;D
OdpowiedzUsuńbeautiful colors! love it! kisses:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny manicure. ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ten liliowy kolorek z My Secret. :>
Pozdrawiam. :)
Śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta lawenda < 33
OdpowiedzUsuńdodaje się jako obserwatorka : )
pozdrawiam ; *
Ładny ten lakier ;)
OdpowiedzUsuńja z tej serii wybrałam Londyn :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Catrice przypadło do gustu:)
OdpowiedzUsuńobydwa mi się podobają, ale ten z my secret chyba nieco bardziej :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ;)
OdpowiedzUsuńlakier bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne połączenie:)chcialabym te wszystkie Twoje lakiery:)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek ; )
OdpowiedzUsuńmam ten lakier My Secret, bardzo fajny jeeest:-)
OdpowiedzUsuń