Czy warto suplementować się witaminą C? - Cheers

Hej ;)

Za pośrednictwem portalu uroda i zdrowie, otrzymałam do testów witaminę C marki Cheers.
Produkt ten ma świetny skład, opiszę go wam niżej, łączna dawka przyjmowanej witaminy wynosi aż 1g. Czy warto ją dodatkowo przyjmować? Czy taka dawka jest bezpieczna?

Witamina C (kwas askorbinowy) nie jest wytwarzany w naszym organizmie, dlatego musi być dostarczany z zewnątrz, z pożywieniem lub w postaci suplementów.
Dzienne zapotrzebowanie wynosi średnio 75 mg u kobiet i 90 mg u mężczyzn.
Jej działanie od lat jest znane nie tylko w medycynie ale też w kosmetyce. Kwas askorbinowy jest świetnym przeciwutleniaczem, zwalcza wolne rodniki, ma udział w tworzeniu kolagenu, działa depigmentacyjne.
Co ciekawe, mitem jest, że witamina ta zmniejsza objawy lub czas trwania infekcji/przeziębienia.
Nie spełnia ona roli ochronnej gdy infekcja się już rozwinie, ale jej regularne stosowanie zmniejsza ryzyko "złapania" przeziębienia.

Preparat marki Cheers, zawiera 90 kapsułek, producent zaleca zażywanie 3 dziennie, co łącznie daje 1000mg witaminy C. W składzie nie ma żadnych konserwantów,sztucznych barwników a jest wzbogacony o kwas elagowy i selen. Produkt mogą spożywać wegetarianie i veganie.
W składzie znajdziemy:
- ekstrakt z owoców dzikiej róży (70% witaminy C)
- ekstrakt z owoców gorzkiej pomarańczy (40% witaminy C)
- ekstrakt z owoców aceroli (25% witaminy C)
Kwas askorbinowy wzmacnia stawy i kości, uszczelnia naczynia krwionośne, przyspiesza gojenie się ran, wzmacnia zęby i dziąsła. 

O czym należy pamiętać?
Przy zastosowaniu większej dawki niż 1g mogą wystąpić zaburzenia żołądkowo-jelitowe, ponadto mogą powodować odkładanie kamieni w układzie moczowym. Dodatkowo kobiety powinny uważać przy przyjmowaniu pigułek antykoncepcyjnych gdyż zażywanie większej dawki niż 1000mg może wchodzić w interakcję z nimi, zwiększając poziom estrogenu.
A wy suplementujecie witaminę C? A może jakieś inne? Dajcie znać ;)