Hej :)
W końcu się doczekałam! Moja pierwsza "chinka". Zakupiona na wyprzedaży u Izabeli. Dziękuje kochana za błyskawiczną przesyłkę :) Kupiłam łącznie 3 lakiery, inne wkrótce.
Moja chinka ma starte napisy na buteleczce, jest to fajny nudziakowy róż o nazwie Wild Mink.
Konsystencja przyjemna, pędzelek długi i cienki - może sprawiać delikatne problemy podczas aplikacji, schnięcie raczej w normie. Na środkowym i serdecznym palcu biel od Lovely i naklejki wodne od Dobrej Rady. Siostra i ja przepraszamy za jej przesuszone skórki :)
Mam takie pytanie. Czy Wy także nie możecie obserwować nowych blogów, albo usunąć niektórych? Chyba już od miesiąca mi to nie działa ;/
ślicznie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńśliczne zdobienie, a pazurki jeszcze ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńA mi obserwatorzy działają bez zarzutu o.O
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentują się te naklejki ;)
No to zazdroszczę :)
Usuńcudny kolorek a te różyczki wyglądają jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te różyczki :)
OdpowiedzUsuńwyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńWow, jak ten kolor się super prezentuje... :D A te róże cudownie się tutaj komponują :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńco-ona-zmalowala.blogspot.com
Śliczne te róże :)
OdpowiedzUsuńrany ! piękny kolor a połączenie z naklejkami genialne :) a z obserwacją mam tak samo od jakiegoś czasu..
OdpowiedzUsuńPiękne te naklejki
OdpowiedzUsuńWyglądają na prawdę słodko :)
OdpowiedzUsuń