Hej :)
Dziś będzie krótko, bo jestem łosiem, który zapomniał zrobić porządnych zdjęć mani, a na tyle mi się efekt końcowy podoba, że postanowiłam się z wami nim podzielić.
Jako baza standardowo odżywka Golden Rose, na palec wskazujący i mały nałożyłam dwie warstwy China Glaze Lotus begin, na trzeci i czwarty warstwę bieli od Essense 33 wild white ways.
Do gradientu użyłam kolejno od skórek:
- Essence 09 #lucky
- China Glaze Lotus begin
- Miss Sporty clubbing color 085
- Ingrid love story 428
Wzór odbiłam czarnym Konadem z płytki JQ-07. Płytka jest taka sama jak z BPS, bądź na allegro jest ich masa tyle, że pod inną numeracją.
Całość pokryłam Seche Vite.
Czy tylko mi się ten wzór kojarzy trochę z indiańskim pióropuszem?? :D
Trzymajcie się ciepło ;)
No pewnie, że pióropusz! :D Ale genialnie Ci wyszły te pazurki :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńGenialny efekt, mega mi się podoba to połączenie kolorków :)
OdpowiedzUsuńMi się też bardzo spodobało :) I chyba znalazłam w końcu sposób na gradient ;)
UsuńŚliczne mani, bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńWow, piękny miani ❤
OdpowiedzUsuńFajny jest ten wzór i super kolorystyka ;)
OdpowiedzUsuńpiękne jest to zdobienie!
OdpowiedzUsuń