Dziesiejszy haul :)

Hejka :)
Dziś od rana buszowałam z rodzicami po mieście w celu kupienia kiecki na studniówkę.
Właściwie z tą sukienką wiąże się pewna historia. Otóż: w listopadzie szukałam sukienki na moją 18, znalazłam 2 w tym samym sklepie. Jednak zdecydowałam się na granatową a z tą czerwoną musiałam się pożegnać. Wczoraj rozmawiając z mamą stwierdziłyśmy, że można sprawdzić czy ta sukienka jeszcze jest... ale hmm mówie od listopada? Wątpię żeby była.
A teraz wyobraźcie sobie jaką miałam minę jak zobaczyłam, że ciągle tam jest i na mnie czeka :D
Kosztowała tylko 108 zł. Co mnie jeszcze bardziej cieszy. Jest delikatna, elegancka i nadaję się na wiele okazji :)

Następnie kupiłam do niej czarną biżuterię
- bransoletka 10zł
- kolczyki 7zł

Trochę bielizny :D
- czerwone majty (ok 6zł) - tradycje trzeba zachować ^^
- stanik (29zł) jest idealnie gładki, nie będzie mi się odznaczał pod sukienką :)
- pończochy ok15zł

Z drogerii wyszłam tylko z jednym lakierem :O
- Golden Rose magnetic 14,99 zł
- Rexona 10,49zł

I na koniec coś co chociaż trochę ogrzeje moje łapki w te mrozy
(już 2 dzień pada śnieg <3)
- kupione w chińczyku - 16zł

To na tyle !
Ja zaczynam ferie! Planuje potrenować jakiś makijaż na studniówkę, bo sama chcę się pomalować, także mam nadzieje, że coś tu się pojawi z makijaży :)
Miłego weekendu Kochani :*