Hejka!
Dziś taki oto balsam z woskiem pszczelim. Moja mama dostała go gratis za zamówienie w katalogu Avon.
Recenzja KWC.
Ja używam go tylko na usta, nosze w piórniku więc mi kształt słoiczka nie przeszkadza w kieszeni.
Trochę gorzej z użyciem, a mianowicie jak się ma długie pazurki to nic przyjemnego. Zapach boski, działanie też dobre :) Usta są nawilżone i słodko smakują :D
A może Wy też go macie?
No to ja zabieram się za fizykę ;/
Papa :)
Też muszę fizykę ogarniać ;)
OdpowiedzUsuńPewnie bosko pachnie;)
OdpowiedzUsuńBalsam genialny, uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńa ja jestem zakochana w słoiczkowym carmexie :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za słoiczkowymi balsamami... Jestem maniaczką balsamów, słodkich zapachów i na pewno bym się na taki skusiła gdyby tylko był w sztyfcie
OdpowiedzUsuńKocham balsamy miodowe <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Lubię ten balsam :)
OdpowiedzUsuńFizyka - zmoro!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem tego balsamu, nie podchodzi mi za bardzo zapach, bo nie lubię zapachu miodu, ale może się skuszę, o ile jest jeszcze w katalogu. Zastawiałam się nad Tisane, miałaś może? i stosowałabym go tylko w domu, bo tak poza to trochę niehigieniczne opakowanie. :P
Niestety nie pomogę, nie miałam nigdy Tisane ;/
Usuń