wtorek, 7 sierpnia 2018

Shell mani czyli błękit z muszelką.

Hej :)
Najświeższy manicure powstał we współpracy z moim chłopakiem, zapytany jaki teraz ma być kolor, po chwili namysłu odpowiedział: błękitny! Tak o to w mojej głowie od razu pojawiła się myśl wody, czegoś morskiego, ale przy tym delikatnego :)
Taką muszlę już jakiś czas chciałam spróbować namalować i w końcu się udało.
Paznokcie bardzo zwracają uwagę, dostałam sporo komplementów na ich temat.

Do wykonania tego manicure użyłam:
- bazę flexi Mistero Milano
- Semilac 000 Lazure dream, LaQell White soul
- syrenka Indigo Black
- Semilac white cream art
- cyrkonie
- Semilac top no wipe

Na serdecznym najpierw nałożyłam dwie wartwy białego koloru, na warstwę dysperysjną wtarłam syrenkę, całość pokryłam topem i później pastą white cream art wymieszana z białym lakierem namalowałam paski. Cyrkonie przykleiłam na bazę flexi, trzymały aż do usuwania manicure.
Środkowy paznokieć pokryłam błękitem, na utwardzony nałożyłam cienką warstwę białego wymieszanego z topem i na mokry lakier kładłam kropelki z topu i poczekałam aż lekko się rozpłyną.
 Jak wam się to zdobienie podoba? Sięgacie po błękitne lakiery?

3 komentarze:

  1. pięknie zrobiłaś tą muszelkę, ja nie umiem takich zdobień :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Shell nails chyba zawsze mi się podobają :) Twoja wersja wygląda bardzo ładnie!

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając po sobie ślad sprawiasz mi ogromną przyjemność :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...