Co ja plotę?- czyli Madziowa bawi się włosami

Cześć :)

Włosami bawić się lubię, szczególnie czyimiś- sama mając kręcone nie przepadam jak ktoś je roztrzepuje :D
Dziś mamy dla Was do pokazania trzy fryzurki zrobione z warkoczy. Mogą one wyglądać na skomplikowane, ale uwierzcie- tylko tak wyglądają. :) Sama robiłam je po raz pierwszy, więc idealne nie są. Pleść uwielbiam: warkocz zwykły, francuski, holenderski, fishtail braid czy waterfall braid to dla mnie żaden problem :)
Szykujcie się na focisze- tak, to głowa Wioli tylko i wyłącznie, oświetlenie skutecznie zmieniało jej kolor włosków.

Propozycja 1
-dobierany warkoczyk holenderski, zakończony koczkiem. Prawda że wygląda jak róża? ;)

Fryzurka jest bardzo prosta, uwierzcie. Ja ją robiłam pierwszy raz i chyba tragicznie nie wyszło :) Jest bardzo elegancka i z pewnością nadaje się na różne okazje.
Jeśli chcecie wiedzieć, jak zrobić fryz to zapraszam do obejrzenia tego filmiku KILK












Propozycja 2
-śliczny waterfall braid, w internecie jest mnóstwo tutoriali jak go wykonać, jest niezwykle prosty i efektowny :)

jak ktoś ma ochotę to może zrobić dwa: 

Propozycja 3:
- w zasadzie to modyfikacja wersji drugiej, dokładamy trzeci waterfall braid, robimy 3 warkoczyki do końca i splatamy je w zgrabny koczek, lub jeden duży warkocz jak widzicie na ostatnim zdjęciu :)

 I jak się Wam podoba? Która propozycja najlepsza?
Zachęcam do zabawy włosami, ja Wiolę mam zamiar jeszcze nie raz katować :P
Co myślicie o takich włosowych postach co jakiś czas?

Miłego dnia wszystkim :*
~Madziowa