Moje usta coś szwankują ostatnią i są strasznie suche i popękane. Dlatego ucieszyłam się na możliwość przetestowania balsamu Carmex. Mam wersję miętową, tubka mieści 10g. Stosuje go już jakiś tydzień.
Na plus: cena, zapach, delikatne uczucie chłodu na ustach, zdecydowanie koi i nawilża, przyjemna aplikacja, estetyczne, ładne opakowanie, zawiera SPF 15
Znalazłam jeden malutki minus : trochę gorzki w smaku ;d
Zdjęcia można powiększyć. Zachęcam na fanpage Carmex na fb :)
Po więcej informacji zapraszam tu: http://poland.mycarmex.com/
Fakt, iż dostałam ten produkt do recenzji nie wpłynął na moją opinię.
Dziś kibicujemy! Nie jestem wielką fanką piłki nożnej ale jak na razie śledzę wszystkie mecze i wyniki ;D
Ogólnie ten tydzień nie zaczął się dla mnie najlepiej...
Właśnie sobie uświadomiłam, że dziś (12.06) na blogu pojawił się pierwszy wpis!!!
Jednakże w prawdziwe blogowanie wciągnęłam się pod koniec września, bo przez lato nie miałam swojego komputera, później były problemy z internetem. Mimo wszystko:
Życzę sobie kolejnych lat z Wami!
Bardzo lubię CARMEX :)
OdpowiedzUsuńmiałam wiśniowy i truskawkowy, i wiśniowy lepszy :)
OdpowiedzUsuńJa mam w tej samej wersji tylko o smaku wiśniowym i uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowe notki :)
mam wersję klasyczną i muszę ją zużyć zanim kupię następny produkt do pielęgnacji ust :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio Carmex i zaczynam testować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam carmex <3
OdpowiedzUsuńGratuluje roku na blogu ;*
100 lat życzę blogowi :D
OdpowiedzUsuń100 lat. ;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o Carmexie, chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://slodki-cukierek.blogspot.com/
i do wakacyjnego rozdania :)
100 lat:) ale carmexu nie lubie nie nie nie :P
OdpowiedzUsuńoby blogowanie trwało jak najdłużej i żeby zawsze były pomysły na ciekawe notki jak do tej pory ;). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam carmex;)
OdpowiedzUsuńdla mnie nic specjalnego ten carmex ;p
OdpowiedzUsuńmuszę go kupić. :D wpadnij na moje rozdanie: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/06/letnie-rozdanie-zapraszam.html
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę co najmniej kolejnego roku :)
OdpowiedzUsuńcarmex gości u mnie na stałe, ale wersji z miętą nie miałam jeszcze okazji używać - musi być świetny
OdpowiedzUsuńMiałam tylko klasyczny Carmex w tubce, kuszą mnie inne wersje:)
OdpowiedzUsuńMoże dziwne, ale jeszcze nie miałam Carmexu. Gratuluje roku ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zyczona ;))
OdpowiedzUsuńteż dostałam takiego miętuska,jest świetny , zwłaszcza w upalny dzionek ;)
ciekawy:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńCiekawie piszesz. ;D
gratuluję rocznicy i życzę jeszcze dłuugiego blogowania :)
OdpowiedzUsuńmhhmm carmex uwielbiam :))
Wszystkiego najlepszego z okazji "urodzin" :D Carmex jest niepodważalnie kosmetykiem wszech czasów!
OdpowiedzUsuńjak tylk skonczy sie moja pomadka do ust, to kupuje carmex :D
OdpowiedzUsuń