Jak wiecie studiuję kosmetologię, jestem na II roku już. Pamiętacie jak opisywałam wam zajęcia praktyczne? Jeśli nie to zapraszam do tego posta.
W tym semestrze zaczęły mi się ćwiczenia o nazwie Technologia form kosmetyku i zasady GLP. Chociaż nazwa dość dziwna i niejasna, ćwiczenia polegają na robieniu własnych kosmetyków.
Na pierwszych zajęciach, które odbyły się wczoraj zrobiłyśmy dwa kremy: jeden natłuszczający z lanoliną, a drugi nawilżający. Żeby było ciekawiej i śmieszniej, pierwszy z nich robiłyśmy tak jak to robiono dawniej - w moździerzu. O matko, to dopiero było wyzwanie chyba z 30 min mieszałyśmy ten krem zanim ostygł.
Po dłuższym stosowaniu tych kremów dam Wam znać jak się sprawują :)
Szkoda, że te zajęcia będą jeszcze tylko przez 4tyg. Jeśli chcecie bardzo chętnie będę przedstawiać Wam kolejne kosmetyki ;) Po Świętach będziemy robić m.in płyn micelarny! :)
Koniecznie czekam na więcej. Mnie ciągle rozbawia to ze u nas mydło robiło się ze smalcuu hehe
OdpowiedzUsuńHej :) podziwiam twój zapał i chęć opisywania wszystkiego, dzielenia się swoją wiedzą, super sprawa dla niewtajemniczonych osób (takich jak ja) :) Od siebie moge dodać, że na paznokcie super działa skrzyp polny i pokrzywa. Sama miałam wiele problemów przez dłuższy czas z rozdwajającymi się końcówkami.. :/ Dopiero poczytałam w necie i dowiedziałam się o skrzypie i pokrzywie :) Po miesięcznej kuracji (wybrałam biosilicę max, ze względu na dużą ilość skrzypu i pokrzywy) paznokcie przestały się łamać i zdecydowanie ładniej i mocniej wyglądają :)
OdpowiedzUsuń