Dziś nietypowo, bo pokaże wam swoje nie skończone paznokcie. Pomysł wydaje mi się, że jakiś był, gorzej z czasem.
Gradient powstał przy użyciu gąbeczki i dwóch kolorów przywiezionych ze sobą z targów z Poznania.
Neonowy róż, który nie wymagał użycia białej bazy to Peggy Sage 295 neon pink. Typowy dwu warstwowiec, do tego szybko schnie.
Jasny, pastelowy róż to nic innego jak Semilac 128 pink marshmallow ale uwaga... tym razem lakier klasyczny. Być może nie każdy z was wie, że Semilac ma w swojej ofercie klasyczne odpowiadające kolorystycznie hybrydom.
Maksymalny połysk, szybkie wyschnięcie i trwałość to zasługa Seche Vite.
Znacie lakiery klasyczne Semilac?
Ale piękne!
OdpowiedzUsuńZnam to! Nie raz mialam mani, ktore bylo niedokończone i musiałam coś dpdac :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyszło bardzo fajnie :D choć ja lubię jak jest dużo napaćkane na paznokciach :P
OdpowiedzUsuńPo pierwsze fajny jest ten jasny kolorek, po drugie w tej wersji też fajnie wygląda 😁😁😁
OdpowiedzUsuńAle ładne :)
OdpowiedzUsuń