czwartek, 27 grudnia 2012

Extreme volume lashes mascara - Wibo

Hejka :D 
Dość  znany i często polecany różowy tusz Wibo.
A jak sprawdził się u mnie?
Na plus :
+ cena
+ dostępność
+ ładny czarny kolor
To by było mniej więcej to. Podkręcenie słabe, wydłużenie i pogrubienie lekkie.
U mnie zdecydowanie bardziej sprawdził się zielony tusz o czym możecie przeczytać TU
Różowa wersja strasznie mi się kruszy, okruszki wpadają w oko co w moim przypadku jest masakryczne, bo noszę soczewki i cokolwiek wpadnie to drażni niemiłosiernie -,-

 
Efekt po 1 warstwie: 

 Efekt po 2 warstwach :
I pokaże Wam jeszcze sówkę jaką ostatnio dorwałam :D Całe 14 zł
Macie ten tusz? Jak się u Was sprawdza??

18 komentarzy:

  1. miałam kiedyś i był świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię go, ale tak jak Ty wole ten zielony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słaba ta wersja. Teraz zakupię sobie ten zielony. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. efekt idealny na co dzień!
    sówka urocza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam zielony i jest dla mnie najlepszy ten też daje fajny efekt, chyba go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo naturalny efekt, fajny do szkoły czy do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się z nim natomiast bardzo polubiłam, zielony co prawda dawał lepszy efekt `wow`, ale był strasznie nietrwały, róż mi się nie osypuje, ani nie kruszy, u mnie to zielony miał takie skłonności :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie wyglada, ale jeśli się kruszy to już nie dla mnie...=.=

    OdpowiedzUsuń
  9. Sowa w tym sezonie zrobiła furorę.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam ten zielony i jest świetny

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam ochote wielka na ta zielona wersjie :) widzialam i czytalam o nim wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając po sobie ślad sprawiasz mi ogromną przyjemność :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...