Cześć :)
Dziś na tapecie, jak tytuł wskazuje, ten oto antybakteryjny krem matujący:
Miałam już dawno powiedzieć parę słów na jego temat, ale wolałam poczekać i dać mu drugą szansę. Prawda jest taka, że zdecydowanie na nią nie zasłużył, przynajmniej w moim przypadku.
Skład:
Chciałam poszukać czegoś, co da ładny efekt matujący na dłuższy czas (mam tłustą cerę) i będzie się nadawało pod makijaż. Powiem szczerze, że na początku spełniał te dwa moje wymagania, dodatkowym plusem była cena (po promocji coś koło 15 zł). Krem sam w sobie jest gęsty, ma zbitą konsystencję, zapach cytrusowy- coś jak kostka do WC ( ja na zapachy nie jestem szczególnie wrażliwa- skoro lubię zapach formaliny :), jest łatwo dostępny- ja dorwałam go w Rossmannie.
Im dłużej stosowałam (a było to łącznie nieco ponad 3 tygodnie), tym byłam bardziej zawiedziona- skóra błyszczała się bardziej, a na dodatek spowodował wysyp nowych zaskórników na twarzy. Końcowy efekt był taki, że krem poszedł w tzw. "odstawkę"
No cóż, nie jest to mój ideał niestety. A jak było z Wami? Miałyście z nim jakąś styczność?
Pozdrawiam,
~Madziowa~
Miałam ochotę go kupić ze względu na to , że niby matuje , ale mnie na szczęście od tego pomysłu odwiodłaś hehe ;) teraz używam under twenty wow energy krem matujący ? delikatnie opalający , w promocji za 5,99 ;)
OdpowiedzUsuńnie mówię, że wcale nie matuje- tu akurat bardzo zły nie był, bardziej mnie przerażało zapychanie. A ten z under twenty fajny?
UsuńNie używałam nigdy i raczej nie użyję. Mam skórę mieszaną i o dziwo ostatnio nie jest tak źle ze świeceniem.
OdpowiedzUsuńMam zupełnie inne zdanie na jego temat :)) u mnie sprawuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńnajwidoczniej mnie nie polubił :)
Usuńkurcze, nikt nie ma jeszcze recenzi BandB z GARNIERA :(
OdpowiedzUsuńa chce go kupić :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie :) Byłoby mi miło, gdybyś mnie dodała :)
Świetny blog! ;* Znowu się czegoś dowiem, a recenzji na temat kosmetyków nigdy za wiele ; D zapraszam do siebie i pozdrawiam ;* dołączam do obserwatorów ;*
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ja na szczęście nie mam problemow z cerą za dużych! :)
OdpowiedzUsuńjakoś wszelka siarka mnie odstrasza xD
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
Nie słyszałam o nim nigdy, ale już wiem, że go nie kupię :)
OdpowiedzUsuńfajnie tutaj, ciekawie piszesz ;) a paznokcie pod spodem to cudo <3 może dodamy siebie nawzajem do obserwowanych?
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim różneee opinie, ale zawsze wynika z nich jedno: raczej bym się z nim nie polubiła!
OdpowiedzUsuńczyli na pewno go nie kupię
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie
dziękuję, miło to czytać. :) no, liczyłam, że może zamierzasz kupić jakis w żelu ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia, ale chyba nie skuszę się. :)
OdpowiedzUsuńPoza tym jeżeli masz ochotę zapraszam do siebie na moje pierwsze Rozdanie na blogu. :)
Nie polecam żadnych kosmetyków tej firmy.Mam cere tłustą oraz nadal walcze z drobnym trądzikiem i niestety żadnych efektów nie daje.
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię ten krem, jako jeden z niewielu matuje moją skórę naprawdę dobrze, świetnie nadaje się pod podkład, ale im dłużej go stosuję tym efekt matu jest coraz słabszy niestety...Dziękuję bardzo za miły komentarz, ja już obserwuję także teraz zapraszam do siebie, będzie mi bardzo miło ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje ;) hmm nie uzywalam jeszcze tego krmeu :)
OdpowiedzUsuńBeauty Blender jest bardzo drogi, dlatego mmin. nie chcę go mieć, z resztą ja się tam bez niego obejdę. ;p
OdpowiedzUsuńjakbyś go miała to z przyjemnością Cię wysłucham w tym temacie. :)
Fakt blisko :) Następnym razem mam nadzieję się uda! Także obserwuj na pewno za jakiś czas coś znów przygotuję :)
OdpowiedzUsuńA co do kremu to jest taka zasada ma mocno wysuszać = skóra będzie się bardziej świecić. Jeśli już stosujesz taki krem to na noc najlepiej nakładaj nawilżające kremy :) Ja tak przynajmniej robię.
kolejny bubel widzę :) no ale nie każda skóra przyjmuje wszystko :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Nie siegam po nowosci; raczej spr opinie i siegam po produkt ale sama nazwa siarkowa moc mnie skreca co nie oznacza ze w rzeczywistosci moze taki krem komus sie przydac i byc dobrym produktem:)
OdpowiedzUsuńMam takie samo odczucie co do niego, na początku było fajnie, matowił, nie zapychał, a po niecałym miesiącu zaczął mnie tak zapychać, że nie wiedziałam co się dzieje, odstawiłam i powoli wszystko wraca do normy..
OdpowiedzUsuń